Planując montaż bramy, tak jak i innych elementów ogrodzenia naszej nieruchomości, wziąć musimy pod uwagę wymogi nałożone przez polskie prawo. Jeżeli ich nie spełnimy, grozić nam może grzywna oraz nakaz rozebrania bramy, furtki czy innych części ogrodzenia. Zapisy z tym związane znajdziemy w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Przeczytamy tam, że żadne elementy ogrodzenia nie mogą stwarzać niebezpieczeństwa dla ludzi ani zwierząt.
Co konkretnie to oznacza? Między innymi to, że bramy wjazdowe oraz furtki nie mogą otwierać się na zewnątrz posesji. Stanowisko to podtrzymuje szereg decyzji Wojewódzkich Sądów Administracyjnych. Co istotne, rozstrzygnięcia sądowe dotyczyły nie tylko tradycyjnych bram ze skrzydłami, ale również bram przesuwanych, które po otwarciu wychodzą poza teren posesji. Na przykład na obszar działki sąsiada. Konkretnie do tego zagadnienia odnosił się wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z 12 listopada roku 2013.
Na tym wymogi prawne dotyczące bram wjazdowych i furtek się nie kończą. Wskazana jest również minimalna szerokość wjazdu, wynosząca 2,4 metra. Trudno jednak wyobrazić sobie, żeby ktoś planował montaż mniejszej bramy. Przyjmuje się, że 4 metry to szerokość optymalna. Minimalna szerokość furtki to natomiast 0,9 metra, ale i w tym przypadku mniejsza furtka byłaby niepraktyczna.
Wjazdy i furtki nie mogą też posiadać progów. W przypadku natomiast nieruchomości komercyjnych i wielorodzinnych, prowadzące na ich działki bramy i furtki nie mogą powodować utrudnień osobom niepełnosprawnym. Poza tym brama, podobnie jak całe ogrodzenie, nie powinna być wyższa niż 2,2 metra. Jeśli chcemy zamontować coś tak wysokiego, z wyprzedzeniem musimy dokonać zgłoszenia w urzędzie, który może nie wyrazić na to zgody.